24.10.10

Jak się powiedziało "A" trzeba powiedzieć i "B". Ten post nadal będzie mieć charakter wprowadzający. Doszedłem bowiem do wniosku, że póki nie będzie porządnej cyfrówki do dyspozycji, nie ma sensu robić popeliny ze zdjęciami z komórki. Biorę serio cały ten blog i chciałbym też w miarę poważnie podchodzić do postów i całej reszty - łącznie ze zdjęciami - bo w sumie głupio bym się czuł idąc na skróty.

19.10.10

Oy!
Na początek warto napisać kilka słów odnośnie genezy niniejszego bloga, dziennika czy też chwalnika (bo dla mnie jest miejscem w którym ewidentnie najważniejsze jest, że mogę się chwalić). Myśl rodziła się w głowie czas jakiś, w miarę zwiększania kolekcji płyt winylowych i w końcu przybrała formę, jaką niniejszym przedstawiam. Był kiedyś taki blog, na którym pisałem oprócz błahych osobistych wynurzeń sporo o muzyce której słucham. I tak jak sobie pomyślałem, że gdyby ograniczyć się w większości do pisania o samej muzyce, to rzeczywiście może wypalić (tamten blog spalił na panewce, za duży bałagan tam panował) bo sprawia mi to przyjemność, tym bardziej jeśli kogoś zainteresuję kapelkami które są dla mnie znane od dawna, ale ze względu na ich niemainstreamowość mają nikłe szanse być poznanymi przez większe grono odbiorców.

About Me

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Followers